O Traumie już tu bywało, a dziś postaram się w prostocie o tym jaka jest jej relacja do przewlekłego bólu.
Nie będę więc podawać kolejnych definicji, bo wierzę, że każdy już wie o co chodzi i że w mniejszym lub większym stopniu każdy z nas jej doświadczył…
No i wytworzył pewne mechanizmy obronne. Jak mówi dr. Mate odłączył się od autentycznego siebie i przyjął postawę, która pozwoliła przetrwać.
By nie być odrzuconym
By nie płakać, stłumić emocje, nic czuć
By zadowolić kogoś i poczuć bezpieczeństwo
By nie pamiętać
By uciszyć “głos” w środku
Nieraz tak się przyzwyczajamy do tych mechanizmów i zachowań adaptacyjnych, że w zasadzie bierzemy je za nasze – za to z czym się identyfikujemy.
A to są te wszystkie zachowania, kiedy:
Zadowalasz innych
Ratujesz ich
Naprawiasz wszystko
Kontrolujesz i jesteś perfekcyjna(y) daleko poza zdrowymi ramami
Umniejszasz sobie
Nie pozwalasz sobie być ZBYT głośna(y), zbyt sexy, zbyt radosna(y) itd.
A pod tym wszystkim siedzi STRACH… i ma się bardzo dobrze 😉
CO TO WSZYSTKO POWODUJE W TWOIM CIELE? zwłaszcza kiedy trwa latami?
-ogromne zmęczenie utrzymywania tego wszystkiego w kupie
-odłączenie od sił życiowych i potencjału kreatywnego, także od swojej seksualności
-napięcie niczym “zbroja” w mięśniach, powięziach… usztywniające, zmniejszające ukrwienie, przewlekle bolące
-przeciążenie układu nerwowego
-depresję i niepokój
Generalnie by tego strachu nie czuć pogłębiamy odcięcie od czucia ciała i innych emocji, które tam też są … (wtedy odcinasz się też od przyjemności). Wzmacniamy zbroję, blokujemy przepływ… aż pojawia się ból.
JAKA JEST DROGA DO UZDROWIENIA?
Dr. Mate podkreśla, że zdrowieniem jest POŁĄCZENIE Z CIAŁEM.
To powrót do autentycznego siebie, a to zaczyna się od pozwolenie sobie na POCZUCIE wszystkiego.
Na przywrócenie tych zamrożonych, ściśniętych miejsc w nas poprzez PRACĘ Z CIAŁEM, uwolnienie z nich ładunku traumy.
Pamiętaj też, że coś co z perspektywy dorosłego nie wydaje się wielką traumą, mogło być bardzo przytłaczające dla dziecka.
Zadbaj więc o dobre podstawy do pracy z traumą (tak samej/samemu jak i z terapeutą). O tym nieco więcej tu:
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=430345455779207&id=100064112676132